Klimat Dla ZiemiiSzkoła z klimatem
Newsletter

Bądź na bieżąco? Zapisz sie do newslettera!

Partnerzy i przyjaciele
Partnerzy i przyjaciele
Licznik odwiedzin: 26547848

Susze, pustynnienie i zanik zbiorników wodnych

Powierzchnia terenów dotkniętych suszą od lat 70 podwoiła się – NCAR (National Center for Atmospheric Research)

Symulacje związanych z globalnym ociepleniem zmian pogodowych w XXI wieku przewidują zmiany opadów w różnych rejonach Ziemi. Z symulacji wynika, że olbrzymie rejony globu mogą nie tylko będą tracić wodę w wyniku przyspieszonego parowania w wyższej temperaturze, ale że w ogóle będą otrzymywać dużo mniej wody opadowej. Dotyczy to szczególnie terenów położonych w rejonach zwrotnikowych – pomiędzy 10 i 45 stopniem szerokości geograficznej. Z kolei obszary równikowe i położone na wyższych szerokościach geograficznych będą otrzymywać większe ilości opadów.

 

Konsekwencją zmniejszenia opadów w rejonach zwrotników będzie poszerzenie pasa pustyń zwrotnikowych. Trend ten jest wyjątkowo groźny, dotknie bowiem terenów już dziś ubogich w opady i sąsiadujących z wielkimi pustyniami: Saharą, Kalahari, Sonora, Mojave, Atacama i in.

Najpoważniejsza katastrofa dotknie rejony położone na południe od Sahary. Już dziś nazwy Maghreb, Sahel, i Darfur kojarzą się nam z klęskami suszy i tragediami milionów ludzi. Prawdą jest, że w tych biednych, zacofanych rejonach do przyczyn susz wywoływanych globalnymi zmianami klimatu – mniejszymi opadami i większym parowaniem, dochodzi szereg przyczyn wywołanych bezmyślną działalnością człowieka. Te czynniki wzmagające kryzys to między innymi:
  • uprawy niedopasowane do systemu nawadniania
  • nadmierne wykorzystanie wody, bez jej oszczędzania i jakiegokolwiek planowania gospodarki wodnej
  • nadmierny rozrost stad, spowodowany zarówno eksplozją demograficzną, jak i panującymi zwyczajami, zgodnie z którymi własność dużego stada = prestiż i bogactwo. Rozrośnięte nad miarę stada nie tylko zużywają cenną wodę, ale przede wszystkim ogałacają ziemię z roślinności, powodując pustynnienie terenu
  • wypalanie traw sawanny i karczowanie drzew pod pola i pastwiska
  • „rabunkowe” technik uprawy
Photo credit: Richard Lord / UMCOR

 

Konsekwencją takiej sytuacji są postępujące wieloletnie susze, które zmuszają ludzi do desperackiej walki o przeżycie.
Również Indie są jednym z rejonów, który już dziś doświadczają 50 stopniowych upałów i susz, a do tego grozi im dalszy spadek ilości opadów.

21

11
(Mustafa Quraishi/Associated Press)

23
www.strangecosmos.com
37
Również Chiny doświadczają ekstremalnych susz.


Jangcy - najdłuższa rzeka Chin i kontynentu azjatyckiego, zarazem jedna z najdłuższych rzek na świecie - osiągnęła jeden z najniższych w historii poziomów.
Wiele rejonów Chin, łącznie z Pekinem, doświadcza potężnych burz piaskowych, nasilających się w związku z wycinaniem lasów.

Susze dotkną milionów ludzi. A pamiętać trzeba, że zapotrzebowanie na wodę, wraz ze wzrostem temperatury i szybszym wyparowywaniem wody z gleby będzie rosło, szczególnie w rolnictwie. Na domiar złego, w drugiej połowie XXI wieku, w związku z zanikiem lodowców Tybetu, płynące stamtąd największe rzeki Azji podczas suszy skurczą się i zamienią w wąskie strugi. Dotyczy to między innymi Jangcy i Huag Ho w Chinach, Gangesu w Indiach, Indusu w Pakistanie, Brahmaputry w Bangladeszu, Salween i Irrawaddy w Birmie, a także Mekongu, który płynie przez Chiny, Birmę, Tajlandię, Laos, Kambodżę i Wietnam.

Miliony ludzi w Chinach cierpią w następstwie nasilających się susz. 23 procent mieszkańców Chin jest zależnych od wody pochodzącej właśnie z lodowców Tybetu. Kiedy, jak przewidują naukowcy, do połowy stulecia Chiny stracą 2/3 swych lodowców odbije się to bezpośrednio na 300 milionach ludzi.

W Azji żyje najwięcej ludzi na świecie, ale kontynentem, który czekają największe susze będzie Australia.
„Naukowcy ostrzegają, że żaden inny kontynent nie odczuje braku wody tak bardzo jak Australia„

Już dziś Australia jest w większości pustynna. Wraz z coraz częstszym występowaniem zjawiska El Niño i wzrostem temperatury, Australii grożą coraz poważniejsze susze i dalsze pustynnienie. Hodowla bydła i owiec, a także uprawa zbóż może się okazać w tych warunkach coraz trudniejsza.


www.ecologicalhomes.com.au

Australian farmer Wayne Dunford walks through his failed barley in Parkes, New South Wales. Photograph: Ian Waldie/Getty Images

Również Europa, szczególnie jej część południowa, zostanie poważnie dotknięta suszami, a nawet pustynnieniem. Kraje takie jak Hiszpania, Grecja czy Włochy już teraz straty z powodu susz liczą w miliardach Euro. A sytuacja może stać się dużo poważniejsza.
Wystarczy zacytować kilka wypowiedzi na ten temat, żeby uświadomić sobie, że zmiany nie tylko zajdą „gdzieś daleko”, ale także u nas, w Unii Europejskiej.
  • „Do końca wieku połowa Hiszpanii będzie leżeć na Saharze”
  • „Wg rządu hiszpańskiego 1/3 kraju może zamienić się w pustynię”
  • „ONZ szacuje, że ryzyko zamie
  • nienia się w pustynię dotyczy 30-60% terytorium Hiszpanii i 12% terenu Europy”
  • „Straty spowodowane zmianami klimatycznymi we Włoszech szacuje się na 50 mld euro rocznie - oświadczył minister ds. ochrony środowiska Alfonso Pecoraro Skanio”

Hiszpania

Włochy

Opublikowany przez "Independent" raport Centrum Prognoz i Badań Klimatycznych Hadley, działającego przy Biurze Meteorologicznym Wielkiej Brytanii, przewiduje, że pustynie, stanowiące obecnie 3 proc. powierzchni naszej planety, do 2100 zajmą aż 1/3 jej powierzchni.


Susze i pustynnienie wpływają nie tylko na dostępność wody, ale także zdolność produkowania żywności i utrzymania bezpiecznego systemu sanitarnego. Najbardziej oczywiście ucierpią najbiedniejsze kraje, które nie mają środków ani możliwości, żeby zabezpieczyć się przed nadciągającymi zmianami. Jest okrutną ironią losu, że kraje Afryki, które za globalne ocieplenie są odpowiedzialne jedynie w minimalnym stopniu, doświadczą nieszczęść, za które odpowiadają głównie kraje uprzemysłowione...

Kiedy oglądamy materiały z krajów Afryki, widzimy ludzi, którzy żyją w warunkach zupełnie dla nas niewyobrażalnych. Nieożywione, wychudzone dzieci, zbyt słabe, aby nawet opędzać się od chodzących po nich much. Ludzie pijący brudną, pełną odchodów i bakterii wodę.

www.attractingyourgoals.com/





Kiedy nie jest dostępna woda pitna, a do najbliższej studni i tak trzeba iść nawet kilka kilometrów, jak dbać o higienę osobistą? Ludziom, żyjącym w dotkniętych przez suszę regionach nie chodzi już o wygodne czy nawet normalne życie. Dla nich stawką jest przeżycie. Cierpienie, głód i choroby stały się już dla nich czymś zwyczajnym. W tych warunkach również cena życia ludzkiego jest niewielka. Ludzie walczą o przeżycie swoje, swoich rodzin i plemienia, konkurując o zasoby z wrogami swoich przodków.
W walce o zasoby odżywają odwieczne konflikty religijne i plemienne, prowadząc do wojen i ludobójstwa. Podczas tych konfliktów infrastruktura nie tylko jest zaniedbywana, ale wręcz celowo niszczona. Polityka spalonej ziemi – palenia wiosek, zasypywania i zatruwania studni jeszcze bardziej zaostrza sytuację i oddala perspektywy na jej rozwiązanie. Ludzie uciekają z zamieszkiwanych wcześniej terenów. Ci biedni, niewykształceni ludzie prawie nigdzie nie są przyjmowani z otwartymi ramionami. Nic dziwnego, dla sąsiednich, z reguły też biednych krajów stanowią nieakceptowane obciążenie. Miliony uchodźców żyją tam w prowizorycznych obozach w nieludzkich warunkach lub szukają szczęścia w dalszych krajach, w tym w Europie. Niektórzy uciekają rodzinami, inni ruszają na nowe tereny całymi grupami plemiennymi. Na ich drodze stają uzbrojeni rdzenni mieszkańcy terenów, objętych tymi wędrówkami ludów, którzy bronią swoich, i tak będących na wyczerpaniu zasobów... W suchych, subtropikalnych, biednych i przeludnionych obszarach mieszka 400 milionów ludzi. Jaki los ich czeka? Ilu i w jakich warunkach przeżyje? Ilu zostanie uchodźcami? Kto ich przyjmie? Ilu z tych ludzi zginie?

Więcej o suszach można przeczytać pod adresem:
http://www.twojapogoda.pl/encyklopedia/susza.htm